wtorek, 8 kwietnia 2008

Inat Kuća

Inat Kuća, czyli Przekorny Dom. Wiąże się z nim bardzo ciekawa historia. Oto ona:

Dawno temu w Sarajewie zdecydowano się wybudować meczet dla pielgrzymów (hadžija), którzy wyruszali w długą podróż do świętego miejsca islamu, czyli do Mekki. Świątynię zamierzano wznieść na lewym brzegu Miljacki. Gdy wszystko było ustalone, okazało się, że jeszcze tylko jeden mały domek stanowił przeszkodę, gdyż znajdował się w miejscu przeznaczonym pod budowę.

Przedstawiciele władz miasta zapukali do drzwi gospodarza i powiedzieli mu, że trzeba zburzyć dom. Dostał propozycję wyboru innego, dowolnego miejsca w Sarajewie, gdzie w ramach rekompensaty miał być wybudowany jego nowy, dwa razy większy i dwa razy piękniejszy dom. Ku ich wielkiemu zaskoczeniu odpowiedź brzmiała "nie". Starzec powiedział miejskim włodarzom, że nie ma takiej ceny, dla której dałby zburzyć swój dom. Po wielu dniach usilnych przekonywań i gróźb doszło do kompromisu. Właściciel zgodził się, aby przeniesiono jego dom na drugą stronę Miljacki, cegła po cegle. Wkrótce taki sam budynek stanął po drugiej stronie rzeki, w miejscu dzisiejszego ratusza. Meczet Hadž (Hadž džamija) zbudowano, życie biegło swoim tempem.

Aż pewnego dnia nowe władze zdecydowały się wznieść budynek miejskiego ratusza. Pragnęli wybudować imponujący obiekt, który miał symbolizować spotkanie Wschodu z Zachodem w jednym miejscu. Kiedy ukończono wszystkie przygotowania, postanowiono, że jeden mały dom, trzeba usunąć z miejsca w którym ma zostać wybudowany ratusz. Zapukali do drzwi i wytłumaczyli gospodarzowi jaki jest cel ich wizyty. Ku wielkiemu zaskoczeniu usłyszeli taką odpowiedź: "Mój pradziad nie pozwolił zburzyć tego domu, więc ja też nie pozwolę. Jeśli chcecie to miejsce, przestawcie mój dom tam gdzie stał przed 200 laty." Wkrótce mały domek cegła po cegle został przeniesiony na stare miejsce, gdzie stoi do dziś i ładnie się prezentuje.

Teraz przydałby się w tym miejscu Hotel Marriott, tylko gdzie by tu przestawić Inat Kućę?

Brak komentarzy: